środa, 18 stycznia 2017

WALIZKI WITTCHEN NA FERIE !

Potrzebowałam małej ,niewielkiej walizki na kilkudniowe wypady.Oczekiwałam by spełniała nie tylko swoją podstawową funkcję, ale była również elegancka i kobieca.Właśnie taką kupiłam w salonie Wittchen wraz ze zgrabnym kuferkiem.
Muszę przyznać,że piękny kolor czerwonego wina przykuł moją uwagę i ze sklepu wyszłam już z nowym nabytkiem!




Related Articles

9 komentarzy:

  1. bardzo fajny blog. Przez pół życia mieszkałam w kawalerce :) Teraz z mężem kupiliśmy mieszkania nowe krakow i w końcu będę miała swoje 4 kąty które będę mogła urządzić po swojemu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję!I cieszę się ,że również Pani będzie miała radość z urządzania własnych wnętrz!Serdecznie pozdrawiam!

      Usuń
  2. Takiej walizki jeszcze nie miałam! Ciekawa jestem czy jest wytrzymała bo podczas mojego podróżowania parę mi już na lotnisku uszkodzono...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczymy.Będę właśnie miała okazję sprawdzić.Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Piękne te walizki :*!!! Chcę kupić takie same, ale nie jestem pewna, czy ten "kolor wina" to czerwony czy bordowy, a patrząc na kolory na ich stronie pogubiłam się :( Pomożesz :*? Wyjeżdżam w czwartek i potrzebuję na szybko, a mam mętlik w głowie :/ Najchętniej zamówiłabym jeszcze dziś lub jutro. Proszę, pomóż :*!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie bordowy!Walizki się sprawdziły ale nie we wszystkich liniach lotniczych tolerują tę większą jajo bagaż podręczny niestety .pozdrawiam!

      Usuń
  4. Dziękuję za pomoc! Sprawdziłam teraz i ta większa jest za wysoka o 1 cm wg standardów bagażu podręcznego w Ryanairze. Myślisz, że przejdzie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie przejdzie.Na własnej skórze to odczułam.Walizka nie mieści się w specjalnych widełkach ,w które każą ją włożyć.Od tej pory walizkę nadaję na normalny bagaż.Pozdrawiam.

      Usuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.