środa, 16 września 2015

Co robiłam w przedostatni weekend?


No właśnie!Gdzie mnie nogi poniosły?!

???

Na Starówce ciasno  i gwarno!Dawno już tak nie było!
Dni Chleba w natarciu!
Kto nie był,to zapraszam ze mną na krótką przechadzkę po starym mieście!

Przy takich bochnach zawsze muszę się zatrzymać ,od razu jem oczami!




Potem wyroby wileńskie kusiły niesamowitym zapachem!

My decydujemy się na surową, podwędzaną kiełbasę.
(Co prawda musiałam trzymać ją szczelnie zamkniętą w pojemniku,w lodówce, ale była rzeczywiście dobra.)


No i sery!
Próbujemy dwa,jeden ostry ,drugi łagodny.Wybieram górski,jest nieco delikatniejszy.
Wspaniały ,bogaty w smaku ser.




Prawda,że okazałe,te cuda?!
Do serka pasuje dobry trunek!Tu również udana degustacja.




I szybciutko na drugą stronę,bo tam kuszą obwarzanki.





Cudowne,biszkoptowe,miodowe i moje ulubione -klasyczne!
Mniam!Smak dziecięcych lat!

No nie , jak można nie spróbować takiej pięknej chałwy !


I frytek belgijskich bo nigdy takich nie jadłam a akurat budka stoi!
I chyba znowu zrobiłam się głodna.


No tak,cała ja -ziemniaki,ziemniaki i jeszcze raz ziemniaki.Kocham!


Czy jest ktoś kto uwielbia je tak samo jak ja?!


No i tak szybko stąd nie wyjdziemy kochanie!
Jestem najedzona ale muszę być także piękna!



P.S.poniżej nasze zdobycze z Dni Chleba,które wieczorem wylądowały na naszym stole. 


Jeśli przeczytaliście ten post,to dziękuję za miłą ze mną przechadzkę po starym mieście w Elblągu i życzę smacznego do kolacji (bo ślinka na pewno poleciała).

Serdecznie pozdrawiam.
Ania.

Related Articles

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.