wtorek, 29 września 2015

Jak miło spędzałam czas w Paryżu!


Paris...,Paris...


Paryż zachwyca nie tylko architekturą ale też mnogością restauracji,kawiarni,barów.Są to bardzo popularne w Paryżu brasserie.Są dosłownie wszędzie.Nigdy w życiu tylu nie widziałam!




Praktycznie po kilka razy dziennie przysiadaliśmy w nich by coś zjeść,zrelaksować się przy lampce wina lub piwa.Piwo Lefte bardzo przypadło nam do gustu.Było delikatne i o lekkim posmaku gożdzików.(nie wierzę,że to mówię ale naprawdę było pyszne).








Zresztą tu na Montmartre jest wyjątkowa atmosfera.Tu wszystko się zaczęło.Tu można poczuć klimat starego Paryża.W romantyczny nastrój wprawiła nas stara kataryniarka i młoda para,która dopiero co przysięgała sobie miłość...


Znakiem rozpoznawczym Montmartreu jest jego wizytówka bazylika Sacre-Coeur.
Wspaniała bazylika Najświętszego Serca Jezusowego została wzniesiona jako symbol narodowego pojednania i nadziei.


Niezwykły widok prawda?!



Chyba znów czas na kawę i coś naprawdę słodkiego!
Wprost bajeczną Pawłową jadłam w miłej restauracji koło Placu Inwalidów .


Niestety było tam w przeciwieństwie do ciągle odwiedzanych przez nas braserii dość drogo.Ale co tam!W końcu pierwszy raz jestem w Paryżu!






Tak,tak żyrandol składa się z kul armatnich a przy ścianie stoją lufy armat.
Przyznacie,że ciekawie?!
????

Zrobiło się tak słodko ale słodkości dla mnie nigdy dość więc kupuję na drogę francuskie makaroniki(nie wiem skąd ta nazwa przecież zupełnie nie przypominają makaronu ani nawet małego makaroniku).Wszystkie były bardzo dobre oprócz truskawkowych.


Ze słodkości polecam też słodkie naleśniki z nutellą lub marmoladą kupowane wprost z ulicy.
Są pyszne!

Ach!Można tak  bez końca włóczyć się po Paryżu!

Na dziś wystarczy .Jutro kolejny przystanek i kolejna relacja  z tak urokliwego miasta!

Gorąco pozdrawiam!

Ania.


Related Articles

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.